Jeśli będzie się wykręcał, cóż, nie wróży to dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś alpinab12 Re: wyjechał na 2 miesiące i rzedko sie odzywa 27.08.07, 10:23 Tzn. od czasu do czasu jeśli facet też się odzywa i jest wszystko ok, to kobieta też powinna sie pierwsza odezwać. Ale rzadziej niż on i np. jesli on nie odbiera nie powinna wydzwaniać do Traktuje Cie lekko. Nie szanuje twojego czasu. Sprawdza czy jetes zdesperowana i zyjesz i myslisz tylko o nim i czekasz az jasnie pan sie odezwie. jesli tak jest to bedzie mial nad toba kontrole i Daj mu czas Tymczasem, jeśli chcesz żeby facet zatęsknił, musisz dać mu na to czas i przestrzeń. Pamiętaj, że nie można tęsknić za kimś, kto nieustannie jest obok. Pozwól mu zobaczyć jak wygląda jego codzienność bez Ciebie. Jeśli on nie odzywa się przez kilka dni – nie wysyłaj mu 40 sms-ów i nie dopytuj co się stało. Ech ..od jakiegos czasu cos jest nie tak.Facet rano w sobote sie odzywa,proponuje spotkanie a jak ja lekko sugeruje,ze mamtrudne dnilub jestem nie we formie to on zwyczajnie odpuszcza bez chociaz Historia jakich wiele. Kilka spotkań., wszystko wydawało się super i bez zarzutu i nagle facet zaczyna się dystansowac.Nie inicjuje spotkań, nie dzwoni , na smsy odpisuje zdawkowo. Dlaczego ja tak pisalam jak bylam mlodsza, a teraz nie czuje jakos potrzeby. moze faktycznie jestem zbyt zimna i oschla. antybluszczowa do potegi. poznałam niesamowitego chłopaka spotykaliśmy się ponad 2 tygodnie przyjezdzał po mnie opowiadał mi wiele o swoim życiu byliśmy nierozłączni ,a tu nagle od 4 dni się nie odzywa zawsze Psycholog online, przez Skype mówi jak zaakceptować swój wygląda, polubić swoją fizjonomię, obdarzyć swoje ciało miłością własną, pokochać samego siebie, pozbyć się kompleksów i żyć pełną piersią. Internetowa przychodnia psychologiczna - platforma po polsku dostarczająca pomoc psychologiczną Polakom na emigracji. Polskojęzyczny psycholog w Wielka Brytania, Niemcy obraza sie za wszystko I nieodzywa, doslownie za wszystko, nie mozna nic powiedziec bo ona wie lepiej, jak krzyczy I sie mowi: przestan ona sie nie odzywa, jak wyzywa mnie I rodzenstwo od roznych qlCQ7. Jesteśmy dojrzali, spotykamy się ok. roku. Problem polega na tym, zę on potrafi o byle co się obrazić i nie odzywać się długo, przy czym straszy zawsze, ze zerwie znajomośc, bo chyba nie ma idealnych kobiet. Nie, nie kłócimy się nigdy, są to drobne róznice zdań, kiedy ja- np. bardzo bym chciała gdzieś wyjść razem, a on odwleka- mówi, ze jutro, a na następny dzień jest tak samo. Wtedy czuję frustrację i wypominam mu to (bez kłótni), na co on reaguje obrażaniem się i groźbami, ze odejdzie, że ma pecha, bo miał już tyle kobiet i każda jakieś wady miała. Ja zawsze chcę z nim porozmawiać, ale on wtedy odchodzi, nie chce rozmawiać tylko ucieka w milczenie. Najdłuższe milczenie było przez miesiąc o to... że zadzwoniłam w nieodpowiednim czasie (nie wiedziałam, ze ma spotkanie w firmie i non stop wydzwaniałam, zeby odebrał, bo miałam mu coś do powiedzenia). Nie odzywał się 3 tygodnie i nie wiedziałam, co jest przyczyna, dopiero jak mu przeszło powiedział, ze miał spotkanie, a ja wydzwaniałam (bo nie wiedziałam). Teraz znowu już 3 dzień milczy, bo... zachciało mi się seksu, a on nie miał ochoty i jak mi odmówił (już któryś raz z kolei), to powiedziałam, zę czuję się odrzucana. na to on się obraził, wyłączył telefon i kontaktu brak. Nie wiem, jak skłonić go do rozmów, bo przeciez takie sytuacje może rozwiązać zwykła rozmowa, ale on natychmiast foch i idzie sobie. Ma 48 lat, a ja 40. Czy da się jeszcze nauczyć go postępowania jak człowiek dorosły, a nie obrażania jak małe dziecko? Dodam, ze u niego w domu to często stosowana taktyka, bo matka z ojcem wciąż tak robią i tygodniami się w tym domu do siebie odzywać nie potrafią Witajcie dziewczyny! Sprawa jest taka: Chlopak nie odzywa sie do mnie od 2 dni, niby obrazony byl, ale wszytsko sobie wytlumaczylismy i bylo ok. Mislismy sobie dzisiaj wycieczke zalatwiac i w czwartek leciec. On nic - nie odzywa sie, nie odpisuje na sms'y, nie dzwoni. Podejrzewam, ze nie odzywa sie, bo jutro i w niedziele 18nastki kolegow sa, a umawialismy sie, ze nie idzie sam, bo mi tez nigdzie nie wolno wychodzic (zabronil mi wyjscie na Wieczor panienski mojej kuzynki itp.) Ufam mu, ale ni ufam jego kolegom. Zreszta juz nie raz bylo tak, ze obarzal sie na mnie, nie odzywal, a pozniej na imprezy chodzil i po wszytskim pisal normalnie, a jak mialam o to pretensje to mowil "nie marudz". Wiecie jak to jest na wakacyjnych 18nastkach - cieplo, luz, dziewczyny, alkohol - mnie zabrac nigdy nie chcial do swojego srodowiska, nie bylam z nim na ani jednej imprezie.. przepraszam, zmusialam go zeby poszedl ze mna na 100dniowke. -,- A i wowczas chcial swoich "kolegow" zapraszac tam, bo oni sobie dziewczyny chcieli poogladac... No i co teraz robic? On sie nie odzywa, wakacje przepadna- wszytsko przygotowane....a ma 23 lata ... Co o tym wszystkim sądzicie? Prosze, doradzcie cos, bo nie daje rady. :' Na czas imprez się do Ciebie nie odzywa, a potem zachowuje się jakby nigdy nic? Przecież to chore. Weź se znajdź innego. CytatAgataBatycka Na czas imprez się do Ciebie nie odzywa, a potem zachowuje się jakby nigdy nic? Przecież to chore. Weź se znajdź innego. Dokladnie! Juz kilka razy tak robil, jak chcial iśc na mecz z nimi, wiedzial ze ja tez chcialam, a nie chcial mnie zabrac, to znalazl sobie jakis powod, probowal cala wine na mnie zwalic, tak bym to ja jedynie czula sie winna i z nimi jechal, a pozniej, jak wracal .. pytał "żałujesz tego co zrobilas?" Dziwny jest ten wasz związek / Tobie nie wolne ,jemu także ... Zakazy i nakazy ,to nie jest dobra droga bo zakazany owoc lepiej smakuje. On już znalazł sobie z tego wyjście ,po prostu nie odzywa się . Musicie zmodernizować ten związek bo się rozsypie Ale czy on jest warty naprawy ? Ja bym go pogoniła . Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-17 17:45 przez Nelii. CytatNelii Dziwny jest ten wasz związek / Tobie nie wolne ,jemu także ... Zakazy i nakazy ,to nie jest dobra droga bo zakazany owoc lepiej smakuje. On już znalazł sobie z tego wyjście ,po prostu nie odzywa się . Musicie zmodernizować ten związek bo się rozsypie Ale czy on jest warty naprawy ? Ja bym go pogoniła . Nie jest warty, czuje sie teraz jakby oszukana, niepotrzebna :| A ja mu jeszcze ostatnio koszulke zamowilam taka fajna - ktora chcial bardzo, zeby niespodzianke zrobic, zeby na ten wyjazd ja sobie wzial... ja dziekuje :' porazka Nie zabiera Cię do swojego środowiska? To jak Wy funkcjonujecie razem? Nie wychodzicie do ludzi? :O CytatDaruma2CytatNelii Dziwny jest ten wasz związek / Tobie nie wolne ,jemu także ... Zakazy i nakazy ,to nie jest dobra droga bo zakazany owoc lepiej smakuje. On już znalazł sobie z tego wyjście ,po prostu nie odzywa się . Musicie zmodernizować ten związek bo się rozsypie Ale czy on jest warty naprawy ? Ja bym go pogoniła . Nie jest warty, czuje sie teraz jakby oszukana, niepotrzebna :| A ja mu jeszcze ostatnio koszulke zamowilam taka fajna - ktora chcial bardzo, zeby niespodzianke zrobic, zeby na ten wyjazd ja sobie wzial... ja dziekuje :' porazka To sama odpowiedziałaś sobie na moje pytanie Zostaw go i nie trać przy nim czasu ,niech się buja ze swoją paczką Znajdziesz faceta z którym ułożysz sobie życie i niejedne wakacje będą niezapomniane w życiu bym nie chciała być z takim kolesiem Cytatmoreloweucho Nie zabiera Cię do swojego środowiska? To jak Wy funkcjonujecie razem? Nie wychodzicie do ludzi? :O Heh, no wlasnie, jak nie ma kolegow to ma mnie - on tak dziala. I szczerze? Ja funkcjonuje tak, ze na niego czekam, jak juz nie bedzie mial pracy, kolegow i wmawiam sobie, ze jest ok, bo nie powinnismy sie ograniczac strasznie. Tyle, ze to dziala tylko w jedna strone! Czasem mam takie dni jak teraz, ze juz nie wytrzymuje ale go kocham. Ile razy mu mowilam, zeby mnie gdzies zabral - nie do drogiej restauracji, ale na jakas impreze itp. Zreszta jego koledzy, pisali do mojej siostry, ze jestem "psychiczna" itp. On niby ich "ustawil" ale dalej sie spotyka./ Wiem dziewczyny, zalamka :' czasami jak czytam te posty to za głowę się chwytam, że takie "związki" istnieją. Źle wam razem, musicie kombinować i błagać żeby móc się pobawić czy to razem czy osobno, jakieś dziwne układy, ciche dni - bezsens totalny. Wolałabym być singlem. jakiś nienormalny ten chłopak. Myśle że nie warto z takim kimś być. On cię traktuje jak niewolnice. Rozkazuje ci i o wszytsko się czepia. Jeśli ważniejsi są dla niego koledzy no to powinaś go zostawić. Bo to nie ma sensu. Ale zrób jak uważasz CytatAgataBatycka Na czas imprez się do Ciebie nie odzywa, a potem zachowuje się jakby nigdy nic? Przecież to chore. Weź se znajdź innego. Kochana i po co Ty z Nim jesteś? Wiem , miłość jest ślepa ale to zwykły palant! Byłam z facetem 5 lat, ja 23 lata, On 24. Ja znałam wszytskich Jego znajomych i zabierał mnie chętnie, On nie znał połowy moich i nie chciał poznać. Ciągła monotonia, przychodził i spał albo nie chciał nigdzie wychodzić żebyśmy byli tylko sami. Biłam się z myślami kupe czasu!! Płakałam, nie wiedziałam co zrobić. Nigdy się nie zdradziliśmy ani nic, ale to nie było to. A jak się zaczynasz zastanawiać co zrobić to znaczy, że to nie ten! Teraz jestem od roku z facetem, z którym przyjaźniłam się 5 lat i spedzaliśmy bardzo dużo czasu. Jestem najszczęśliwsza chyba na świecie i On też I co, jednak warto było ! Życzę Ci powodzenia Zatrzymałam się na słowie "zabronił" i nie czytam już dalej. W ZWIĄZKU nie ma słowa "zabraniać" czy "pozwalać", daruj sobie taki pseudo związek, bo na dłuższą metę nic z tego nie będzie. Facet, który za każdym razem wybiera kolegów, zamiast swojej dziewczyny to nie jest dobry materiał na partnera. Pora otworzyć oczy. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Mój facet sie często obraża i nie odzywa, a ja w tym czasie czuję się bardzo źle, mam praktycznie całe dnie zepsute przez to. Obraża sie często o takie pierdoły, jak jakiś żart lub kiedy w jego obecności podniosłam głos na swoją mamę mówiąc jedno zdanie. On obraził się, nie odzywa się teraz, bo powiedział,ze nie lubi, jak przy nim z mamą ostrzej rozmawiamy czasem przez to ma ochotę ode mnie odejść i w sumie często tym straszy, ze jak coś nie po jego myśli, to on odejdzie.